"- Twój genius i twój animus zawsze były złączone - rzekła. - Twój umysł rozkwita na glebie wrogości wobec innych ludzi. Tak samo twoje ciało, jak mi się wydaje. Zła krew daje długie życie".Powieści postmodernistyczne to dla mnie ciężki orzech do zgryzienia. Znowu czuje się kompletnie zagubiona. Zastanawiam się też, w jaki sposób twórcy dali radę zrobić z tego film, a przecież tak się stało. Tym bardziej, że film nie jest w stanie oddać tego co najbardziej podobało mi się w Cosmopolis, czyli samego języka."Wyszukiwał wiersze składające się z czterech, pięciu, sześciu linijek. Analizował treść, wnikając myślą w najmniejszą aluzję, a jego uczucia zdawały się krążyć w białej przestrzeni dokoła liter. Były znaki na stronie, ale była też sama strona. Biel była istotna dla duszy wiersza". Akcja powieści rozgrywa się głównie we wnętrzu limuzyny. Przewijają się przez nią ludzie, za oknem tłumy witają prezydenta, żegnają gwiazdę rapu, podkładają bomby i dokonują aktów zniszczenia. Limuzyna wolno porusza się w korku. Przestrzeń limuzyny jest pełna ekranów, zbierających informację z całego świata. Świat płynnej rzeczywistości i cyberkapitalizmu (pojęcia wzięte z samej powieści). Limuzyna Erica, niezwykle uporządkowanego młodego multimiliardera sunie przez chaos otaczającego go świata. Dla niego wszystko ma sens przeliczalny na szeregi cyfr i geometryczne wzory. Przypadkowość pewnych zdarzeń zaburza zaburza bezpieczny świat Eryka.Książka wydana przez Noir Sur Blanc zawiera posłowie Jerzego Jarniewicza. Po przeczytaniu jej zorientowałam się, że trafnie odczytałam niektóre z przyczyn zachowania Eryka, jednak nie czuje się w pełni usatysfakcjonowana. Chyba wszystkiego tutaj nie zrozumiałam. Ciężka sprawa z tym postmodernizmem.